sobota, 15 czerwca 2013

youtube?

Siemka. Jak zauważyliście malo mnie tu :P Jest to spowodowane tym że jak narazie na okres próbny przenoszę się na youtube :) Zacxiekaiwło mnie to  ,,srodowisko'' i chciałam sie tam spróbować. Zobaczymy jak będzie. Jezeli i wy będziecie mnie wspierać  to damy radę i będzie coraz lepiej. Już dzisiaj dodam kolejny filmik więc będziecie mieli więcej do wyboru :P Zapraszam tu <3

--------------------------------------------------------------------------------------------

xoxo :*
Pamiętajcie że ja pamiętam o Was i tobie to też dla Was, ponieważ stwierdzam że ta wersja jest lepsza. Ja uważacie wy?
Love U all


środa, 5 czerwca 2013

sing, sing, sing

uhuhuhu... Wrócilam pierwszym odwozem ^_^ Dzięki Bogu. Myślałam, że już dzisiaj padnę. Na szczęście zwolniono nas. I oto jestem!

I kolejna super wiadomość - jutro jedziemy do kina! Jedziemy o 8 godzinie i będziemy mieli czas żeby się poszwędać itp. Może jakieś zakupy ale wątpie bo niedawno byłam na zakupach i co dziwne nie odczuwam jakiejś mocnej potrzeby zakupienia czegoś nowego o.O  Podejrzewam, że film to Szybcy i wściekli 6 aczkolwiek sama tego tak dokładnie nie wiem. Ważne że nie będzie lekcji a o to nam przede wszystkim chodziło, ponieważ jutro byłby sprawdzian z chemii, kartkówka z biologii i mnie by pani pytała z rosyjskiego -_- a tak to rozłozy się wszystko po kolei :)

A teraz gorsza wiadomość. Dowiedziałam się, że aby mieć 6 na koniec roku z muzyki muszę śpiewać na wystepie na zakończenie roku -_- Może jakiejś klęski nie będzie bo w miare potrafie śpiewać ale chodzi o to że będzie tam cała szkoła o.O by mnie trema nie zeżarła. Jeszcze przed występem poproszę Was o wsparcie :D  Co radzicie zaśpiewać? Rozmyślam nad piosenką Marka Grechuty - Dni których nie znamy. Ale sprawdzę jeszcze inne opcje. :)

A teraz idę sobie uciąć komara a poźniej do lasu z tatą. (Moge poprowadzić samochód!!  )


W razie zagrożenia... znam karate I stopień :D

niedziela, 2 czerwca 2013

dzień jak co dzień a tu prosze :D

Nie wiedziałam że tak ciekawie spędzę ten dzień. Pomijając, że cały dzień jadłam co pół godziny czuję się taka napchana ze chyba wybuchnę! 

Ale przechodząc do konkretów. Poprostu poszłam do kościoła, zjedliśmy śniadanie z tatą, i praktycznie do 15 leniuchowałam. A póź niej przyszła do mnie taka niespodziewana energia, która z minuty na mintę wzrastała. Zaczęlam robić ,,coś'' ciekawego i twórczego czego narazie wam nie pokażę bo nie jest skonczone. Ale mam nadzieje że efekt będzie WOW :D Poźniej kolega z dzieciństwa wyciągnąl mnie na spacer więc wziełam Gucia na smycz i pospacerowaliśmy sobie. No i zdjęcia tez muszą być! Bez tego by się nie obyło. 



 Resztę zostawie na moment kiedy nie będę miała nic :D

Po drodze spotkałam Anię i stwierdziłam że do 19 się wyrobię. I poszłysmy biegać.
Tam już nie bylo tak miło ;/ Starcha miałam że serce do gardła mi podeszlo.   Chciałysmy przejsć przez wodę bo zalało a to bylo na bocznych drogach. No i tam szedł taki facet, który już w wakacje na weselu zagadywał do mnie i koleżanki drugiej. On jest stary i jest obleśny! I zaczął zadawać glupie pytania i dosyć podejrzliwie to wyglądało o.O    Ale jestem tu i wszytsko jest w porządku. nigdy więcej.

Obecnie moja energia sięga ZERA!
Dobranoc, pchly na noc :*

starocie

Wczoraj po południu tata musiał coś zrobić na... strychu!
Uwielbiam tam przebywać a jestem tam niestety rzadko :c Sama się boję, a nie zbyt dużo ludzi chce tam wchodzić bo nite uważa to za ciekawe. Poza tym jest to ciągle zatkane bo jest tam straaaaasznie dużo kurzu :P

Ale uważam to za ciekawe, tajemnicze miejsce. Kiedy dorosnę i będe miala pieniądze żeby wyrobić coś tam to zrobię tam coś bardzo fajnego co będzie jakąś inspiracją.

Do teraz mogę tam znaleźć stare zastawy stołowe, ,,krajalnica'' na korbkę (xD), wyposażenie dla konia (koń był u nas około 40 lat temu) i stare walizki. Jest tam naprawdę wszystko. Nawet stare marynarki dzidka który zmarł w 1992 roku!




sobota, 1 czerwca 2013

NA MIASTOOO

Długi weekend. Marzenie na każdy tydzień :D W czwartek trzeba było wstać o ósmej i ogarnąć sie zeby pójść do kościoła. Wróciłam dopiero o ... ok. 12 bo jeszcze jechaliśmy po babcię zeby zostala u nas w domu.
A my pojechaliśmy znowu do Kielc. Zjedliśmy obiad. Tata został z ciocią i jeszcze ktoś tam przyjechał a ja z Wiolą poszlyśmy na basen. W czasie pływania tak zaczęło lać, błyskać się i grzmieć że aż trudno bylo to wszystko ogarnąć xD
Hydromasaż, nasze zmyślone ćwiczenia na aerobik w wodzie i te sprawy. Ciekawie. Najfajniesze jest to że Wiola nie potrafi za bardzo pływać i uwielbiam jej pomagać dopłynąć do wyjścia gdzie jest głębiej. NA dodatek ma 153 i to czyni ją cudowną *_*
Wrocilismy przyszedł kolega jej brata i siedzielismy do 10 godziny gadając o rybach o.O

I zostaliśmy na noc. Wiola rano poszła do pracy a ja, tata i zona Sławka (czyli brata Wioli) i Oskar (czyli m chyba 1,5 roczny syn Sławka i Edytki) poszliśmy na spacer. Wyszlismy o 9. Obeszlismy sklepy, na frytki, później nad staw, jeszcze później do piekarni na DANUTY xD (tak mawia mój tata; ewentalnie DENATY ). Ostatecznie wróciliśmy o 13! Później lekki smażing na podwórku z dziewczynami i trzeba było się zbierać do domu :(

Tata jeszcze zabrał mnie gdzieś na tamę. Przejeżdżamy tam za każdym razem gdy jedziemy do Kielc ale byłam tam tylko raz.


Taka pogoda była w czwartek....



Nie ogarniam co to za ptak. Osobiście stwierdzam, że wygląda jak połaczenie gołębia z kaczką :D



A taka pogoda była w piatek !


Z tatem :*


Tama... Taka sytuacja xD




No i jakby mogło zabraknąć... MNIE ^_^ 

so close

Nie ma to jak wyrobić się do 12 godziny ze wszytskim! ^_^ I to w weekend po zalatanym tygodniu. W środę jak pisałam mielismy dzień dziecka więc  nie było żadnych lekcji a mogliśmy sobie chodzić po całym terenie szkoły. Byly jakieś tam innej atrakcje ale to bardziej podstawówka z tego korzystała niż starszaki :D

Super piątka! (jeszcze Klałdi brakuje bo tam flirtowała z koleszką xD )
(w tym miejscu na początku napiałam ,,ryż''. Dlaczego? Bo tata sie pytała co chce do obiadu: Ziemniki czy ryż? hahahah)



Jestem zalamana moją fotogenicznością -_- jezeli w ogóle istnieje takie slowo. SPÓJRZCIE NA MOJĄ NOGĘ!!! 


wtorek, 28 maja 2013

chill out

Siemaneczko :)

Cóż za spokojny i miły dzień. Czy macie u was w szkole organizowane coś na Dzień Dziecka? U nast jutro mamy caaaały wolny dzień w szkole. Mozemy się szwędać mają być jakieś tam atrakcje czy coś itp. itd. :D Przyjeżdżają podstawówki z całej gminy więc bywa śmiesznie >_<
Ciekawe jak będzie tym razem. Przyznaję że ostatni Dzień Dziecka był świetny mimo okropnej pogody ;/  Zobaczymy co będzie jutro. Zabieram aparat więc może coś zobaczycie ciekawego.

Ja już wypindrzona tyle ze nie wiem w czym mam jutro pójść? Jak mi przeschną włosy to może coś wybiorę.

P.S
To jest część specjalnie dla Karolinki  z mojej klasy ze wspaniałego bloga z opowiadaniami:  tu musicie zajrzeć! 
Prosze żeby było wszystko wporządku z Twoim zdrówkiem <3


poniedziałek, 27 maja 2013

Zasnę wszędzie... Czasmai to nawet na łóżku!

Ajć.... chyba nie potrafię regularnie pisać na blogu. To jest mój minus. Ale \tez trudno jest mi obiecać bo i tak nie wywiązę się z obietnicy :D a nie chce tego robić bo ja osobiście nie lubie takiego czegoś więc innym zapewne jeszcze bardziej to przeszkadza.

Przechodząc do rzeczy.
W czwartek przyjechała Monia i poszłyśmy na shopping.  Później kebab, lody taka sytuacja. I Monia została na noc. W piątek Monia znowu do mnie przyjechała prosto ze szkoły... wogóle jaka historia. Babka w autobusie nie chciała jej wpuścić, ja się z ta panią kłóce, jacyś debile z tyłu autobusu coś jeszcze dogadywali, normalnie wieś na 100 %. Ale jakoś poszło :D Ola wywalczyła ^_^
Później dołączyła do nas Eliza. Przebieranki, gadanie i mimo że nie lubię Pamiętników Wampirów to przy oglądaniu śmiesznych scenek z jego FANKAMI (Eliza i Monia) dało mi wiele śmiechu :D

Monia miała wracać w piątek wieczorem ale okazało się że jej rodzice zapomnieli że mieli po nią przyjechać. Więcej czasu razem. Przesiedziałyśmy na poznawajka.pl i 6obcy.pl czy coś takiego. Wiem to dziwne ale śmieszne gadać z takimi osobami a czasami trafić na kogoś ciekawego.

Byłyśmy tak zmęczone i spiące że już głupoty gadałysmy jakieś. Mądra wypowiedź Moni (uwaga cytuję)

Czasami jak jestem śpiąca to zasne wszędzie... Czasami to nawet na łóżku!! 

Moja reakcja: Really?! 

Monia pojechała około 7 rano w sobotę, a ja leniuchowalam ^_^


Zakupy w Biedrzonce                                                       Temat przeprania: Latarnia xD


Cóz zdjęć dużo nie ma.... a zakupami pochwalę się w innym terminie. Uzbierało się tego troche  :*
To buziaki mychy, i do poczytania

środa, 22 maja 2013

buuu!

U was też taka pogoda? o.O Wczoraj na W-F ie wyszlismy nawet na podwórko i zaczęlo się błyskac !!
Ale coś lubie w takiej pogodzie :D ,,Pogoda'' ma obecnie 30 zdjęć na moim aparacie >_< Szalona fanka ze mnie.

I zaczyna się nareszcie wystawianie ocen! Tyle na to czekałam. Tak mało dni do końca szkoły, a do tego dojdą jeszcze wycieczka i wyjscie nad wode i tym podobne. Zarazem przeraża mnie troche że tak szybko ten czas leci. W tym roku muszę podjąć parę ważnych decyzji, które wpłynął na to jak sie potoczy moje życie. To dosyć trudne dla mnie, czyli osoby ktora rzadko kiedy żyje tym co będzie a raczej tym co jest teraz :) Lubię swoje podejście do zycia. Dzięki temu nie mam dodatkowych stresów.

No to koniec przynudzania. Dziś do szkoły przyjechały dwie panie  z plastyka w Kielcach i mieliśmy ciekawe zajęcia. Nie pamiętam jak nazywała się ta technika ale polegało to na tym że wydzieraliśmy coś z kartek papieru i ukladaliśmy w jakąś kompozycję a następnie prasowaliśmy przez kalkę i powstawały naprawdę ciekawe wzory. Jutro postaram się pokazac Wam  swoje ,,dzieło''  >_<




poniedziałek, 20 maja 2013

trampolina

Czy nie uważacie, że niedziela była pezpiękna? Ogólnie dla mnie weekend był świetny. Może nie dokońca bo miałam pewne zmartwienia ale jakoś to przeżyję :P Nie  miałam dużo pracy domowej, ogolnie w domu nic nie musiałam robić! Dzięki takim dniom czuję że wakacje są coraz bliżej.

Tak samo jest dzisiaj. Poszłam do szkoły, wróciłam i co? CHILL OUT :D Mam wolną ręke. Nie mam żadnego obowiązku narzuconego przez szkołę. Oby tak dalej.

Muszę pisać jakieś ciekawsze notki bo powiewa nudą tutaj i to czuję ;/ Ale takie życie. Bardzo was za to przepraszam :)

A tu wczorajsze zdjęcie. Odwiedziła mnie Monia z rodzicami i troszkę u nas posiedzieli. Tata zająl się czymś z rodzicami a my popstrykałyśmy parę ,,foci'' :D
To je najlepsze:

Odkąd po zimie wyciągnęliśmy trampolinę to moge tam spędzić połowę dnia. Oczywiście na niej nie skaczę, no co wy! to tak raz na jakiś czas z nudów. Zazwyczaj się tam opalam, jem, uczę i odpoczywam poprostu. :D


sobota, 18 maja 2013

seansik

Dosyć długo mnie tu nie było ale poprostu nie miałam weny do pisania. Po tych wszystkich podróżach, spotkaniach i pożegnaniach jestem wykończona. To za dużo dla mojego organizmu.
Dlatego w weekend troche poleniuchuję i nie będę miała zbyt dużo wysiłku fizycznego. Troche muszę poczytać ale jakoś dam z tym radę :P

A teraz posiedzę sobie trochę przy soczku pomarańczowym, paru kostkach czekolady i jakimiś cudnymi kolorowymi słodkościami przed ekranem laptopa oglądają Słodkie Kłamstewka. Opuściłam się przez ten tydzień w oglądaniu więc muszę to nadrobić :P


sobota, 11 maja 2013

W stronę słońca

W czwartek wróciłam do domu dosyć późno... później jeszcze postanowiłam że pójdę w piątek do szkoły. Tak więc musiałam troche porobić lekcji.  A w piątek po powrocie znowu do Kielc :P
Posiedzieliśmy znowu u cioci i pobawiłam się z Oskarem. Co za świetne dziecko ! Póniej poszliśmy na ,,koncert'' Eweliny Liszowskiej bo był na dachu Galerii Korona. Szału ni ma, dupy nie urywa -_- Ae w dobrym towarzystwie zawsze można się dobrze bawić :D. Mimo że nie można było wnosić wódki mój kuzyn przelał wszystko do butelki po toniku xD Humor mieli z moim bratem świetny.  Ja nie wiedziałam o tym i wzięłam dosyć dużego łyka. Szał dziki szał.
A o koncercie byli oburzeni tym wszystkim i w windzie wszyscy z nich polewke mieli. Coś o mnie gadali i mój brat sie pyta ,,A wiecie kto to jest Justin Bieber? Bo tu stoi Justin Bieber!!'' hahahahah  (pokazując na mnie) Działo się jeszcze troche ale tego już wam nie opisze :P

A teraz co sobie kupiłam i co dostałam:

1. Spodnie z amazon.com zakochałam się w nich *_* tylko muszę wytrzasnąć do nich jakąś zwykłą białą bluzke, nie oamietam ceny
2. Shorty także z amazmon.com. były zamawiane różowe ale przyszły żółte. Ale nie wiem czy te nawet lepiej nie wyglądają ;) ok 12 $
3. Zwiewne bluzeczki Ania bratowa kupiła mi z własnej woli :P
4. Lektura ,,Mały Książę'' -_- 10 zł
5. Krem do stóp Lirene z 10% mocznikiem. Dziś uzyłam pierwszy raz ale duuuzo osób o nim mówi, 12 zł w Superpharm
6. Krem z 5% kwasem migdałowym Pharmaceris, 38 zł
7. Puder trasparentny mineralny, nie wiem jaki jest jego koszt :)  Ale bardzo ładnie matuje







A-PA-RAT!

Udało mi się drwać kompuer u kuzynki i jestę!
We wtorek siedziałam do 24 i sie pakowałam itp. a w srodę zwolniłam się  po czwartej lekcji i wyruszyliśmy w drogę. O 15.10 wylądował mój braciszek i już go miałam w swoich łapkach *_* Poźniej poszlismy na grilla do jego przyjaciela który mi mega słodził i traktuję go jak mojego trzeciego brata :P A teraz w czwartek siedzę sobie u cioci w Kielcach. Oni tam sobie gadają a ja lenie się przed laptopem i zajadam bekon :P Uwaga! Mam już aparat :P  więc coś się zacznie dziać

wtorek, 7 maja 2013

buuuurza!

Coż za aktywny dzień. Prosto jak przyzłam ze szkoły pogadałam troche z sąiadką zjadłam i wzięłam się za sprzątanie domu. A wierzcie mi to nie jest takie proste wysprzątać 9 pomieszczeń na górze i i 6 w tym jeden ogromny salon na dole -_-   Nawet nie wiecie jak w takich chwilach tęsknie za naszym mieszkankiem w Rudzie Śląskiej w którym były dwa pokoje, kuchnia, łazienka i troche korytarza ^_^

Jak zobaczyłam że zanosi sie na deszcz to go uprzedziłam i pomogłam jeszcze tacie w sprzątaniu samochodu na drogę. Wysprzatać nasz samochod graniczy z cudem! Trociny, drzewo, reklamówki, opakowania po czymś jeden wielki burdel :D Ale we dwoje jakoś poszlo :P

A jaka się burza rozpętała! Deszcz i niezłe grzmoty! To jest to co kocham *_*

A teraz chwila dla słoninki, zjem i zaczne odrabiać lekcje żebym poźniej wyrobiła się z nadrabianiem. I na dodatek lata mi w oknie ogromna mucha ! Czegóż by tu więcej chcieć.
Co na kolację? Paróweczka z chlebkiem ciemnym z sąłatą i ketchupem ;)

Dozobaczyska mychy <3

poniedziałek, 6 maja 2013

zapominalska :P

No i zapomialam jeszcze powiedzieć ze na informatyce mieliśmy wolną lekcje i robiliśmy sobie co tam chcemy. I ja weszłam na poznawajka.pl xD chłopa mi brakuje. Zaczęłam pisać z jakimś chłopakiem o imieniu Krystian i bardzo fajnie sie pisało. Wzięłam nawet jego GG :P I na drugą osobę trafiłam na dziewczyne o imieniu Blanka. Czuje ze fajna dziewczyna. Od razu jak usłyszałam jej imie napisąłam jej: Cześć jestem Blanke mam dupe jak szklanka''  I tak toczyła się nasza rozmowa :D Uwielbiam takich ludzi. Niestety nie zdążylam od niej wziąć nr.GG, szkoda ;/ moze to czyta i przez przypadek do mnie trafi :P

Póniej przyszła do mnie Ania mimo że jutro pisze matury >_< i poszłyśmy na rolki :D Pełen chillout.

No i jeszcze myłam łazienkę domestosem i mi łapki wyżarło bo stwierdziłam że nie opłaca mi sie na moment zakładać rękawiczek. Genius!

I później zbierałam z tatą stokrotki na podwórku. Zupełnie nie wiem po co ale tacie trzeba pomóc. :D stwierdzam ze jestem uzależniona od emotikonek. Po każdym zdaniu poprostu z odruchu stawiam buźke jakąś ale po chwili kasuje.

Jakby ktoś nie czytał wcześniej. Zepsułam aparat więc z zdjęciami słabo ;/

A teraz piszę sobie z Anią, moją koleżanką z bloggera :P ty krejzolu

dentysta, dentysta, dentysta....

Kurtka na wacie xD Jak zawsze witam was tak samo i pewnie robi sie to nudne no ale coż.... Hejka? Co dzisiaj porabialiście?

Ja miałam super dzień w szkole. Mimo długiego weekendu jakoś mi dobrze poszło dzisiaj. Kolejne dobre oceny do dziennika :P   ok. 20 minut przed lekcją tata mnie zwolnił i pojechalismy do dentysty. hmmmm.... jak ja to lubie -_- ale nie było źle! gorzej bolało jak pani mi czyściła zęby szczoteczką a raczej  SZCZOTĄ jakąs. Do teraz mnie dziąsła bolą. I na dodatek mam wrażliwe zęby więc to nie bylo miłe ;/
a dziś troche przygotowań do przyjazdu mojego brata! Nie ma to jak widzieć brata ok. co dwa lata ';/   Koooocham moich braci. Są dużo starsi ode mnie więc mam z nimi świetny kontakt i mnie na dodatek rozpieszczają ^_^ W środę na lotnisko i caly tydzień zalatany będzie troche. Ale jakoś się z tym uwine :P Szkoła najgorsza ;/ bo wszystko trzeba będzie nadrobić. Będę sie starać jakoś wpisywać coś przez tydzień bo znając zycie pozapominam co bym chciała wam powiedzieć :P

A więc plan na jutro: ogarnąć wszystko na środe i w droge :P a poźniej do niedzieli samo sie jakoś będzie toczyć :P mam nadzieje że dotoczycie sie razem ze mną :D dozobaczonka, mua mua mua :*

Ola FOREVER ELOŁN


piątek, 3 maja 2013

ranny ,,ptaszek'' xD

Nie ma to jak w  sobote przebudzić się o 5:50 -_-   Leżę sobie  i oglądam Pretty Little Liars. Już jestem w drugim sezonie! Nie wiem dlaczego 4 odcinek zacina mi się przy 20 minucie o.O A to najważniejszy moment, bo wtedy znajdują ciało Iana... Jezeli ktoś wie o czym mówię :P A przy mnie leży sobie Guciu i strasznie chrapie xD 

Nie moge z tym psem. Wczoraj po południu sprzątałam w takim starym domu na podwórku. Tam są wszystkie rzeczy ktorych sie nie uzywa ale ,,mogą sie przydać'' (i tak sie ich nigdy nie użyje).  Wtedy Guciu poszedł na pole i nawet nie zauwaz yłam ze od godziny go nie ma. Kiedy poszłam do niego widzialam tylko jego tyłek wystający z głębokiej dziury :D Podejrzewam ze cos wyczuł tam. Ale to nic. Najgorzy był moment kiedy zobaczyłam jego pysk i łapy.... -_- Niestety glupia zepsułam aparat wiec nie ma zdjęcia ale wyglądal PRZERAŻAJĄCO! Nawet w dziurkach od nosa miał ziemię! Musiałam go wykąpać i odzyskał swój naturalny kolor, aczkolwiek było to dosyć trudne.

Każdy ma inny sposób na spędzenie majówki :P A wy co porabiacie?


środa, 1 maja 2013

TAG: moje doskonałe niedoskonałośći

A w dzisiejszym poście troche dowiecie sie o tym czego w sobie nie lubię :) Zapraszam do czytania.

1. Nie lubie moich zębów! Dość, że są duże jak u królika to na dodatek są żółte i bardzo słabe. I tu nie chodzi o to że ich nie myje, bo dbam o nie jak tylko potrafie, a na wybielanie profesjonalne jeszcze za wcześnie :)

2. Mam krzywe oczy. I to dość bardzo widać. Szczególnie kiedy zrobie kreskę. Wygląda jakbym miala zeza. Poprostu opada  mi powieka

3. Nie lubię pokazywać pleców. Mam na nich trądzik, który uważam za odrażający. Niektórzy mówią że bez przesady i nie jest tak zle jak mi sie wydaje, ale ja się poprostu ich wstydze bo boje się że odraże nimi ludzi :D

4. Niby jestem osobą silną psychicznie bo dużo potrafię znieść ale mimo tego mój organizm to czuje i potrzebuje dużo czasu aby sie pozbierać. Łamią mi sie paznokcie, wypadają włosy i nie mam na nic sily mimo że bardzo chciałabym ją znaleźć

5. Kiedy jestem u dziadków na grobie to mówię ,,do babci''. Tylko do babci bo zadnego z dziadków nie pamiętam. A druga babcia żyje. Jednak z tamtą byłam  bardziej zżyta.  Moja mama się nią opiekowała przez 13 lat z przerwami, bo czasami siostry mamy ją zabierały. Moja babcia miała sparaliżowaną całą lewą stronę. Mieszkała znami i od dziecka się z nią bawiłam i grałam w karty. Do teraz lubie obejrzeć w telewizji ,,Na Wspólnej'' bo zawsze razem to oglądałyśmy ^_^ Nigdy nie podobało jej sie imię Żaneta xD

6. Nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie ale jednak jest to moja wada... wada wzroku, dosyć duża bo -1,75 która jeszcze się pogłębi z wiekiem

7. Co do charakteru nie wypowiem się bo sama nie wiem co jest moją wadą. Trzeba by zapytać znajomych. Ale myślę że czasami się wywyższam ale nie robię tego specjalnie. To taki odruch bezwarunkowy :D

8. Mam trójkątną głowe >_< Do brody wszystko sie schodzi w jeden punkt a na górze ( czyli tam gdzie mam włosy :P) mam dosyć płasko o.O No i w związanych włosach wyglądam poprostu jak chłopak


Myślę że większość wad wymieniłam. Jezeli cos uzupełnię to wam powię :D

wtorek, 30 kwietnia 2013

co na majówkę?

Elo zioms :) Co porabiacie w majówkę? Ja mam plany mieć 5 zdrowych dni i takich bardziej ruchliwych ale nie męczących. Za cel postawiłam sobie NIE SIEDZIEĆ dużo przed komputerem jak to zwykle bywa w wolne dni. No bo co ma do roboty taki ,,no life'' jak ja?
 W środę może na ognisko do znajomych ale to nie pewne. Czwartek z Monią może się gdzieś przejedziemy i pozniej może dołączy do nas reszta paczuszki. Piątek może Kielce a reszta dni to nie wiem. Mam zamiar codziennie biegac! To najważniejsze, tak pewnie po 30 minut narazie. A teraz siedzę sobie w  pokoju z zapalonym świeczuszkami ^_^ Może zrobie dla was jakieś DIY i tag ciekawy :P kto wie ?

A jutro rano o 9 biegać z Anną !

Papaa :*

świnie, krowy, konie.... taka sytuacja :D

Tak chcialabym pisaćzawsze od razu cos po wydarzeniu ale jakos albo nie mam czasu albo poprostu mi sie nie chce :P Ja mówiłam w niedzielę pojechalam po poludniu do Moni. Tata sobie rozmawiał z jej mamą  a my chodizłyśmy sobie i robilyśmy zdjęcia... i poszłyśmy do obory! U Moni jest duuuuże gospodarstwo. Ale jak tam czysto! U mojego jednego wujka ktory ma krowe i konia gorzej smierdzi niz w tej oborze u Moni :D
Ola pierwszy raz w życiu widziala świnie! Trafiłam na moment kiedy ocierała się tyłkiem o coś. Wyglądało to dość zabawnie o.O Widzialam też malutkie świnki, które były przesłodkie ^_^ i wąchały mnie po rękach.
(akurat na zdjęciach nie mam :()




Następnym punktem były kucyki. Tak samo słodkie. Zawsze chciałam mieć konia ale u nas by sie to nie sprawdziło bo zbyt często gdzieś wyjeżdżamy i trudno było by się  nim zajmować i byłby jakimś ,,uwiązaniem''.


Krowy i konie juz widzialam w swoim zyciu ale krowy nigdy nie głaskałam :D a był tam taki malutki byczek który ocierał się o ręce moje jak kotek ^_^ to było słodkie. tylko troche wyczucia nie miał bo mi  przygniótł ręke do czegoś metalowego ale jest dobrze.

cóż za przerażenie xD >_< 



buzi, buzi z języczkiem :D 



Chyba niczego nie pominęłam.
Nie obyło się bez zobaczenia rzeczy które wolałbym wymazać z swojej pamięci o.O
Mnóstwo śmiechu i świetnej zabawy :D Dziękuję <3  

Niestety kiedy już miałam się zbierać wypadł mi aparat :( akurat trafił na beton ;/ nie jest dobrze. Trzeba będzie dać troche kasy na naprawę, albo kupić nowy. sama nie wiem już... FUCK! Tylko mi się takie rzeczy mogą zdarzyć. A najdziwniejsze jest to że ekran dotykow cały nic nie pękło ale zepsuł się obiektyw... czyli poszła optyka ;/ Najgorsze co może być

A teraz czas na zdjecia. - najprawdopodniej dużo narazie ich nie będzie u mnie z powodu braku sprzętu ;/ Chyba najgorszy moment. Mam nadzieje ze szybko odzyskam mój sprzęcior :D


niedziela, 28 kwietnia 2013

Typowa niedziela

Czy u was niedziela też co tydzień wygląda tak samo?
U mnie najczęsciej jest tak ze do 12  sie szwedamy bez żadnego celu po domu, każdy robi coś swojego w między czasie o 9 godzinie wspolne sniadanie na ktore zawsze jest opiekana bułka w jajku lub pasta jajeczna. O 12 do koscioła. Po powrocie obiad: rosół i schabowy lub filet z kurczaka. A pozniej to juz jak tam kto chce.

Dzisiaj akurat jadę do Moni ^_^ Tata pogada sobie z jej rodzicami a my cos wymyslimy :D. Tak wiec moze jutro jakies foty czy cóś :P papap. miłej niedzieli

czy u was też pada ? :(


sobota, 27 kwietnia 2013

wiosenne porządki

Byliscie dzisiaj na sprzątaniu świata? Ja tak ale się obijałam :D Razem z koleżanką tylko worek za sobą tarzalysmy a młodsze dzieci chodziły po rowach :D Pamiętam te czasy jak chodziłam taka malutka i łaziłam wszędzie zeby posprzątać. Kiedyś mi sie chciało a nauczycielom nie. Dzisiaj to mi sie nie chicalo, a opiekun ciagle przypominal zebym zbierała >_< I nosiłam cal plecak z jedzeniem piciem i słodyczami ^_^ dzisiaj jedynie butelkę z wodą wzięłam bo u mnie bez wody życia ni ma!
Potem mielism ognisko i na siłe zjadlam pół kiełbasy bo ciagle powtarzali zeby zjesc to dla swietego spokoju zjadłam! :D   i gralismy w siatke ale sie rozeszlismy. Była taka dziewczynka i ona jest troche chora ale tez ma rodzine patologiczną wiec wspólczuje,, ale i tak to nie zmienia faktu ze jest strasznie denerwująca :)



A teraz troche obijania sie. Brat mnie troche olewa bo zadzwonił na skype jak w drodze gdzies byl i sie musiał rozłaczyć. I ciągle czekam aż oddzwoni >_< chyba zapomniał o mnie ...


nie mogę >_< ja - prawie trzy lata temu :D nie wierzę ze to tu wstawie.






piątek, 26 kwietnia 2013

SPRING is coming

Nie ma to jak wrocić ze szkoły o 13 godzinie ^_^ tyle czasu! Ale i tak mało co sie zrobi :P tylko leżałam i oglądałam kolejne odcinki Pretty Little Liars. Szalona dziewczyna ze mnie.   Jak zawsze caly dzień mija mi podobnie... nic ciekawego tu sie zdarzyć nie moze.
Pod wieczor odwiedziła mnie Eliza. Ach te wspomnienia xD siadłyśmy sobie na ławce, patrzylysmy jak zachodzi słońce i wspominałysmy ,,stare'' czasy :D

Wiosna coraz bardziej nam się ukazuje. Wczoraj zrobiłam zdjęcia pączkom drzew i były jeszcze zamknięte. A dziś już są całe rozwinięte! Ino czekać aż rozkwitną *_*


Mam troszkę pomysłów co do postów ale potrzebuje czasu na zrealizowanie. Weekend majowy prawdopodobnie w domu więc będę miała duuuzo czasu :*  xOxO

środa, 24 kwietnia 2013

PLL

Najedzona po śnaidanku i czas wziąć się do roboty! Milutko ^_^ wczoraj przecięłam sobie palca wskazującego -_- aż mięsko widac. AJk sie na to patrze to robi mi się nieodbrze! Pogoda się już zaczyna psuć. Podejrzewam jakiś deszcz. Uzależniłam się od Pretty Little Lairs *_* postanowiłam oglądać od początku. Jak narazie jestem dopiero w 16 odcinku a jest ok.50. Może zdąrze przed wydaniem trzeciego sezonu, bo wole po polsku  z lektorem oglądać. Bardziej ograniam wtedy co sie dzieje. Naprawdę wam polecam ogladać jeżeli jescze tego nie zrobiliście.

A teraz muszę zacząć pisać LIST DO ZIEMI. Pani z biologii nam kazała. Troche pracy jest bo jeszce jakieś projekty, z historii cos muszę napisać i nie wiem co... :( Ale i tak wole to niz bycie na miejsu trzecigimnazjalistów :D Ale i tak życze im POWODZENIA  :*

A to świeczniki które sama z nudów zrobiłam :P





shopping :P

Dobrze ze wczoraj mialam tyle energii to mogłam zrobić duzo rzeczy i jeszcze mi czasu zostało na jakies pierdoły ;) Pomogłam tacie przy zbieraniu gałęzi, odrobiłam lekcje, pouczyłam się wiersza na polski, pomalowałam paznokcie, obejrząłam film! Normalnie sama nie wierzę!

Pokaże wam co kupiłam w poniedziałek

1. Odżywka do panokci Eveline 8w1 (nic mnie nie szczypie jak mówią o niej  inne osoby)          11,50
2. Szampon do włosów Babydream 2x bo była przecena :) a do mojej wrażliwej skóry głowy
    jest idelany!                                                                                                                  2x 3,50
3. Puder dla dzieci, ja uzywam go do wlosów. Idealnie maskuje tłuste włosy ^_^ świetny
    sposób jak dla mnie. Tańsza alternatywa suchych szamponów                                     ok. 6, 00
4. Silikon na scalanie rozdwojonych końcówek, Marion  ,,z olejkiem arganowym''                  11,30                                          
5.  Antyperspirant Rexona, przepiękny zapach,  świetne działanie, duuuuża wydajność.
 Antyperspirant w spray'u starczy moze na miesiąc lub dwa. Ten w sztyfcie wystarczy
 spokojnie na pół roku za tę samą cene ;)                                                                              12,50
6. Etui na okulary z chinczyka                                                                                            8,00
7. Waciki kosmetyczne, biedrona                                                                                  chyba 2,00
8. to akurat dostałam. Kuyzka kupiła mi mydełko do twarzy antybakteryjne. Jeszcze nie
testowałam bo musze inne rzeczy powykańczać zanim skończy sie ich ważnosć      
9. Zielona glinka Organiqe. Nie znam dokładnie nazwy bo jak sie zapytaam o zieloną glinke to pani zaproponowała cos za 50 zł, ale ja pwoiedzialam ze chodzi o taką w woreczku. 100 g                 12,00
10. ,,Trawka'' ozdobna. Przydaloby się zrobić jakąś ciekawą dekorację, różowa do mojego
 pokoju, z tyłu czerwona do salonu                                                                                      2x 4,00                                          

Mam jeszcze bluzeczkę ale to juz moze w jakimś stroju pokaże :)

szpital

Wolne ^_^ 3 dni. Ale i tak troche do zrobienia jest ;/ nigdfy nie dogodzisz :D

W poniedziałek pojechalam do szpitala na prześwietlenie bo mi sie nadal w glowie kręciło. Naszczęście wszystko w porządku. Bywają gorsze przypadki i ludzie normalnie żyją. ALe jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony. :) Przynajmniej mam pewność. Trochę sobie poczekałam. Olewka niezła tam jest. Jeszcze mialam pecha bo przede mną jaka babka sie na panie wydarła, a ja zapomnialam peselu i ona do mnie: TO TY TEZ SIE BĘDZIESZ ZACHOWYWAĆ JAK TA PANI?!
A ja mowie do niej ze ja nic nie zrobiłam przeciez  i jej sie troche glupi zrobiło. A nie moja wina ze nie nosze przy sobie peselu >_<
Oczywiście jechalismy z zamiarem zbadania sie. Zrobilismy zakupy, poszlismy do banku, na lody i.... wrocilismy do domu xD Na miejscu przypomniałam sobie ze do szpitala mielismy isc. Ale wrocilismy się. Każdemu sie moze zapomniec.... :D

miałam nadzieje ze dostanę zdjęcie mojego prześwietlenia ale nie dostałam niestety :(

a tu Guciu :)


sobota, 20 kwietnia 2013

dalibomba >_<

Juz juz idę spac ale do Was jeszcze szybciutko napiszę ^_^

CO tam porabialiscie? do mnie przzyjachała ciocia i kuzynka wiec spedzam od wczoraj z nimi bardzo miło czas <3  Najedzona do pełna! Dlaczego tyle jem jak są u nas goście?
Po południu pojechalismy sobie do lasu i prowadzilam sobię samochód :P Jak widac zyje! Pozniej wszyscy strzelili drzemka a ja poszłam sobie pobiegac z Guciem. Oczywiscie trzeba podlac kazdy znak co 100 metrów >_< A pozniej w drodze powrotnej chcial się do mnie przyczepic piekny piesek jakis miesznay husky ale nie mogłam nic dla niego zrobic :(

a tu macie mega kawałek ----> czikiczikiczikata


czwartek, 18 kwietnia 2013

oku okulary

Ulalala.... kiedy ja tu byłam :P  Troszeczke sie zmieniło od tego czasu.


 Kupiłam sobie nowe okulary. W starych urwala mi sie  rączka no i ślabo juz widzialm bo wzrok mi sie pogorszył i jak lekarz mowi do 20 roku zycia jeszcze sie to pogłębi. :) Takie zycie .
 A tu macie mnie w moich okularach w ktorych teraz chodze codziennie. Tamte mi jakos poprostu przeszkadzaly. Zawsze  jak przychodzilam ze szkoły to bolała mnie glowa i czulam takie zmęczenie a teraz juz tego nie mam ^_^




Psychicznie bardzo pozytywnie juz od trzech tygodni. Daje mi to wiele siły i chęci do życia. Jedna osoba moze sprawic ze wszystko wydaje sie bezsensu lub wręcz przeciwnie. Bardzo za to Ci dziękuję <3 
Za to fizycznie troche słabiej ;/ Troche nauki było w tym tygodniu. Do tego doszło to ze w czasie przerwy i naszych wygłupów upadłam na tył głowy i na nastepny dzien było mi nie dobrze i kręciło mi sie w glowie  co jakis czas tak mocno ze mnie lecialam po prostu do tyłu lub w bok. Troche mnie to przerazało ale jestem silna i nie poszxlam do lekarza. Dzisja już z górki :) 
Dotrwac do weekendu pozniej caly tydzien leniuchowania. Wiem ze za rok to będę ja ale w tym roku jeszcze wypoczne. Trzeciklasiści piszą egzaminy wtorek, środa, czwartek ^_^ nie zmęcze sie jakoś szczególnie :D 

a teraz bajo mychy moje :* mam nadzieje ze sie podoba i będzie was coraz więcej :)