wtorek, 30 kwietnia 2013

co na majówkę?

Elo zioms :) Co porabiacie w majówkę? Ja mam plany mieć 5 zdrowych dni i takich bardziej ruchliwych ale nie męczących. Za cel postawiłam sobie NIE SIEDZIEĆ dużo przed komputerem jak to zwykle bywa w wolne dni. No bo co ma do roboty taki ,,no life'' jak ja?
 W środę może na ognisko do znajomych ale to nie pewne. Czwartek z Monią może się gdzieś przejedziemy i pozniej może dołączy do nas reszta paczuszki. Piątek może Kielce a reszta dni to nie wiem. Mam zamiar codziennie biegac! To najważniejsze, tak pewnie po 30 minut narazie. A teraz siedzę sobie w  pokoju z zapalonym świeczuszkami ^_^ Może zrobie dla was jakieś DIY i tag ciekawy :P kto wie ?

A jutro rano o 9 biegać z Anną !

Papaa :*

świnie, krowy, konie.... taka sytuacja :D

Tak chcialabym pisaćzawsze od razu cos po wydarzeniu ale jakos albo nie mam czasu albo poprostu mi sie nie chce :P Ja mówiłam w niedzielę pojechalam po poludniu do Moni. Tata sobie rozmawiał z jej mamą  a my chodizłyśmy sobie i robilyśmy zdjęcia... i poszłyśmy do obory! U Moni jest duuuuże gospodarstwo. Ale jak tam czysto! U mojego jednego wujka ktory ma krowe i konia gorzej smierdzi niz w tej oborze u Moni :D
Ola pierwszy raz w życiu widziala świnie! Trafiłam na moment kiedy ocierała się tyłkiem o coś. Wyglądało to dość zabawnie o.O Widzialam też malutkie świnki, które były przesłodkie ^_^ i wąchały mnie po rękach.
(akurat na zdjęciach nie mam :()




Następnym punktem były kucyki. Tak samo słodkie. Zawsze chciałam mieć konia ale u nas by sie to nie sprawdziło bo zbyt często gdzieś wyjeżdżamy i trudno było by się  nim zajmować i byłby jakimś ,,uwiązaniem''.


Krowy i konie juz widzialam w swoim zyciu ale krowy nigdy nie głaskałam :D a był tam taki malutki byczek który ocierał się o ręce moje jak kotek ^_^ to było słodkie. tylko troche wyczucia nie miał bo mi  przygniótł ręke do czegoś metalowego ale jest dobrze.

cóż za przerażenie xD >_< 



buzi, buzi z języczkiem :D 



Chyba niczego nie pominęłam.
Nie obyło się bez zobaczenia rzeczy które wolałbym wymazać z swojej pamięci o.O
Mnóstwo śmiechu i świetnej zabawy :D Dziękuję <3  

Niestety kiedy już miałam się zbierać wypadł mi aparat :( akurat trafił na beton ;/ nie jest dobrze. Trzeba będzie dać troche kasy na naprawę, albo kupić nowy. sama nie wiem już... FUCK! Tylko mi się takie rzeczy mogą zdarzyć. A najdziwniejsze jest to że ekran dotykow cały nic nie pękło ale zepsuł się obiektyw... czyli poszła optyka ;/ Najgorsze co może być

A teraz czas na zdjecia. - najprawdopodniej dużo narazie ich nie będzie u mnie z powodu braku sprzętu ;/ Chyba najgorszy moment. Mam nadzieje ze szybko odzyskam mój sprzęcior :D


niedziela, 28 kwietnia 2013

Typowa niedziela

Czy u was niedziela też co tydzień wygląda tak samo?
U mnie najczęsciej jest tak ze do 12  sie szwedamy bez żadnego celu po domu, każdy robi coś swojego w między czasie o 9 godzinie wspolne sniadanie na ktore zawsze jest opiekana bułka w jajku lub pasta jajeczna. O 12 do koscioła. Po powrocie obiad: rosół i schabowy lub filet z kurczaka. A pozniej to juz jak tam kto chce.

Dzisiaj akurat jadę do Moni ^_^ Tata pogada sobie z jej rodzicami a my cos wymyslimy :D. Tak wiec moze jutro jakies foty czy cóś :P papap. miłej niedzieli

czy u was też pada ? :(


sobota, 27 kwietnia 2013

wiosenne porządki

Byliscie dzisiaj na sprzątaniu świata? Ja tak ale się obijałam :D Razem z koleżanką tylko worek za sobą tarzalysmy a młodsze dzieci chodziły po rowach :D Pamiętam te czasy jak chodziłam taka malutka i łaziłam wszędzie zeby posprzątać. Kiedyś mi sie chciało a nauczycielom nie. Dzisiaj to mi sie nie chicalo, a opiekun ciagle przypominal zebym zbierała >_< I nosiłam cal plecak z jedzeniem piciem i słodyczami ^_^ dzisiaj jedynie butelkę z wodą wzięłam bo u mnie bez wody życia ni ma!
Potem mielism ognisko i na siłe zjadlam pół kiełbasy bo ciagle powtarzali zeby zjesc to dla swietego spokoju zjadłam! :D   i gralismy w siatke ale sie rozeszlismy. Była taka dziewczynka i ona jest troche chora ale tez ma rodzine patologiczną wiec wspólczuje,, ale i tak to nie zmienia faktu ze jest strasznie denerwująca :)



A teraz troche obijania sie. Brat mnie troche olewa bo zadzwonił na skype jak w drodze gdzies byl i sie musiał rozłaczyć. I ciągle czekam aż oddzwoni >_< chyba zapomniał o mnie ...


nie mogę >_< ja - prawie trzy lata temu :D nie wierzę ze to tu wstawie.






piątek, 26 kwietnia 2013

SPRING is coming

Nie ma to jak wrocić ze szkoły o 13 godzinie ^_^ tyle czasu! Ale i tak mało co sie zrobi :P tylko leżałam i oglądałam kolejne odcinki Pretty Little Liars. Szalona dziewczyna ze mnie.   Jak zawsze caly dzień mija mi podobnie... nic ciekawego tu sie zdarzyć nie moze.
Pod wieczor odwiedziła mnie Eliza. Ach te wspomnienia xD siadłyśmy sobie na ławce, patrzylysmy jak zachodzi słońce i wspominałysmy ,,stare'' czasy :D

Wiosna coraz bardziej nam się ukazuje. Wczoraj zrobiłam zdjęcia pączkom drzew i były jeszcze zamknięte. A dziś już są całe rozwinięte! Ino czekać aż rozkwitną *_*


Mam troszkę pomysłów co do postów ale potrzebuje czasu na zrealizowanie. Weekend majowy prawdopodobnie w domu więc będę miała duuuzo czasu :*  xOxO

środa, 24 kwietnia 2013

PLL

Najedzona po śnaidanku i czas wziąć się do roboty! Milutko ^_^ wczoraj przecięłam sobie palca wskazującego -_- aż mięsko widac. AJk sie na to patrze to robi mi się nieodbrze! Pogoda się już zaczyna psuć. Podejrzewam jakiś deszcz. Uzależniłam się od Pretty Little Lairs *_* postanowiłam oglądać od początku. Jak narazie jestem dopiero w 16 odcinku a jest ok.50. Może zdąrze przed wydaniem trzeciego sezonu, bo wole po polsku  z lektorem oglądać. Bardziej ograniam wtedy co sie dzieje. Naprawdę wam polecam ogladać jeżeli jescze tego nie zrobiliście.

A teraz muszę zacząć pisać LIST DO ZIEMI. Pani z biologii nam kazała. Troche pracy jest bo jeszce jakieś projekty, z historii cos muszę napisać i nie wiem co... :( Ale i tak wole to niz bycie na miejsu trzecigimnazjalistów :D Ale i tak życze im POWODZENIA  :*

A to świeczniki które sama z nudów zrobiłam :P





shopping :P

Dobrze ze wczoraj mialam tyle energii to mogłam zrobić duzo rzeczy i jeszcze mi czasu zostało na jakies pierdoły ;) Pomogłam tacie przy zbieraniu gałęzi, odrobiłam lekcje, pouczyłam się wiersza na polski, pomalowałam paznokcie, obejrząłam film! Normalnie sama nie wierzę!

Pokaże wam co kupiłam w poniedziałek

1. Odżywka do panokci Eveline 8w1 (nic mnie nie szczypie jak mówią o niej  inne osoby)          11,50
2. Szampon do włosów Babydream 2x bo była przecena :) a do mojej wrażliwej skóry głowy
    jest idelany!                                                                                                                  2x 3,50
3. Puder dla dzieci, ja uzywam go do wlosów. Idealnie maskuje tłuste włosy ^_^ świetny
    sposób jak dla mnie. Tańsza alternatywa suchych szamponów                                     ok. 6, 00
4. Silikon na scalanie rozdwojonych końcówek, Marion  ,,z olejkiem arganowym''                  11,30                                          
5.  Antyperspirant Rexona, przepiękny zapach,  świetne działanie, duuuuża wydajność.
 Antyperspirant w spray'u starczy moze na miesiąc lub dwa. Ten w sztyfcie wystarczy
 spokojnie na pół roku za tę samą cene ;)                                                                              12,50
6. Etui na okulary z chinczyka                                                                                            8,00
7. Waciki kosmetyczne, biedrona                                                                                  chyba 2,00
8. to akurat dostałam. Kuyzka kupiła mi mydełko do twarzy antybakteryjne. Jeszcze nie
testowałam bo musze inne rzeczy powykańczać zanim skończy sie ich ważnosć      
9. Zielona glinka Organiqe. Nie znam dokładnie nazwy bo jak sie zapytaam o zieloną glinke to pani zaproponowała cos za 50 zł, ale ja pwoiedzialam ze chodzi o taką w woreczku. 100 g                 12,00
10. ,,Trawka'' ozdobna. Przydaloby się zrobić jakąś ciekawą dekorację, różowa do mojego
 pokoju, z tyłu czerwona do salonu                                                                                      2x 4,00                                          

Mam jeszcze bluzeczkę ale to juz moze w jakimś stroju pokaże :)

szpital

Wolne ^_^ 3 dni. Ale i tak troche do zrobienia jest ;/ nigdfy nie dogodzisz :D

W poniedziałek pojechalam do szpitala na prześwietlenie bo mi sie nadal w glowie kręciło. Naszczęście wszystko w porządku. Bywają gorsze przypadki i ludzie normalnie żyją. ALe jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony. :) Przynajmniej mam pewność. Trochę sobie poczekałam. Olewka niezła tam jest. Jeszcze mialam pecha bo przede mną jaka babka sie na panie wydarła, a ja zapomnialam peselu i ona do mnie: TO TY TEZ SIE BĘDZIESZ ZACHOWYWAĆ JAK TA PANI?!
A ja mowie do niej ze ja nic nie zrobiłam przeciez  i jej sie troche glupi zrobiło. A nie moja wina ze nie nosze przy sobie peselu >_<
Oczywiście jechalismy z zamiarem zbadania sie. Zrobilismy zakupy, poszlismy do banku, na lody i.... wrocilismy do domu xD Na miejscu przypomniałam sobie ze do szpitala mielismy isc. Ale wrocilismy się. Każdemu sie moze zapomniec.... :D

miałam nadzieje ze dostanę zdjęcie mojego prześwietlenia ale nie dostałam niestety :(

a tu Guciu :)


sobota, 20 kwietnia 2013

dalibomba >_<

Juz juz idę spac ale do Was jeszcze szybciutko napiszę ^_^

CO tam porabialiscie? do mnie przzyjachała ciocia i kuzynka wiec spedzam od wczoraj z nimi bardzo miło czas <3  Najedzona do pełna! Dlaczego tyle jem jak są u nas goście?
Po południu pojechalismy sobie do lasu i prowadzilam sobię samochód :P Jak widac zyje! Pozniej wszyscy strzelili drzemka a ja poszłam sobie pobiegac z Guciem. Oczywiscie trzeba podlac kazdy znak co 100 metrów >_< A pozniej w drodze powrotnej chcial się do mnie przyczepic piekny piesek jakis miesznay husky ale nie mogłam nic dla niego zrobic :(

a tu macie mega kawałek ----> czikiczikiczikata


czwartek, 18 kwietnia 2013

oku okulary

Ulalala.... kiedy ja tu byłam :P  Troszeczke sie zmieniło od tego czasu.


 Kupiłam sobie nowe okulary. W starych urwala mi sie  rączka no i ślabo juz widzialm bo wzrok mi sie pogorszył i jak lekarz mowi do 20 roku zycia jeszcze sie to pogłębi. :) Takie zycie .
 A tu macie mnie w moich okularach w ktorych teraz chodze codziennie. Tamte mi jakos poprostu przeszkadzaly. Zawsze  jak przychodzilam ze szkoły to bolała mnie glowa i czulam takie zmęczenie a teraz juz tego nie mam ^_^




Psychicznie bardzo pozytywnie juz od trzech tygodni. Daje mi to wiele siły i chęci do życia. Jedna osoba moze sprawic ze wszystko wydaje sie bezsensu lub wręcz przeciwnie. Bardzo za to Ci dziękuję <3 
Za to fizycznie troche słabiej ;/ Troche nauki było w tym tygodniu. Do tego doszło to ze w czasie przerwy i naszych wygłupów upadłam na tył głowy i na nastepny dzien było mi nie dobrze i kręciło mi sie w glowie  co jakis czas tak mocno ze mnie lecialam po prostu do tyłu lub w bok. Troche mnie to przerazało ale jestem silna i nie poszxlam do lekarza. Dzisja już z górki :) 
Dotrwac do weekendu pozniej caly tydzien leniuchowania. Wiem ze za rok to będę ja ale w tym roku jeszcze wypoczne. Trzeciklasiści piszą egzaminy wtorek, środa, czwartek ^_^ nie zmęcze sie jakoś szczególnie :D 

a teraz bajo mychy moje :* mam nadzieje ze sie podoba i będzie was coraz więcej :) 

sobota, 6 kwietnia 2013

omlecika?

Jak tam sobota mija? Mi jakoś dziwnie. Wolne, nie zadali jakos specjalnie duzo do domu i wgl. ale myśli ciągle zaprzątnięte wiec psychicznie nie  potrafie odpocząć :(Jestem ciekawa ile będe w stanie udźwignąć. Nie wiem jak dlugo to będzie jeszcze trwać ale mam nadzieje ze nie wykonczy mnie to tak jak w ostatnie wakacje. Zobaczymy.

"Jest taka cierpienia granica, 
 za którą się uśmiech pogodny zaczyna."

Ale teraz troche pozytywów i uśmiechu zeby was tu nie dobijać moim bąkaniem. Rano Oleśka postanowila zrobić omlety. Smakowo wyslzy dobre aczkolwiek za mala ilosc oleju zepsuła sprawę i troche sie poprzypalały >_< Takie zycie. A dopiero teraz skonczylam rozmawiac z mamą stanęłam w oknie i zobaczyłam ze przed moim domem cąłuje sie upite małzenstwo... o.O dziwne a zarazem fajne ^_^   No i z nudów przeczytałam lekturę ,,Tam gdzie spadają Anioły''. Druga w moim zyciu książka która w jakiś sposób mnie zaciekawiła i skłoniła do rozmyśleń xD A w moim przypadku jest to dość dziwne.   A co jeszcze dziwniejsze! umalowałam oczy w weekend :D. Mało kiedy to robie. Jak cos to zwyczajnie tak jak do skzolly, sam tusz i tyle.
I zapomnialam wspomniec ze psu włosy skracałam. Nie lubie jak ma długą sierś. ALe uwielbima jego nowy image :D. Tył ma chudziutki a na głowie i uszach i pyszczku zostawiłam mu czupryne... czochrąłby :D


I co by tu teraz porobic?


CO JEST?! o.O hahahahahha :D





środa, 3 kwietnia 2013

odkurzacz :D

Pierwszy dzień po świętach w szkole. Przezyłam ale po powrocie do domu jestem wykonczona. Mimo ze wrocilismy pierwszym odwozem ze względu na warunki pogodowe :) Wiec jestem 2 godziny do przodu :D mimo to nic mi to nie daje -_- jestem ciągle jakoś śpiąca nie wiem czemu. I na dodatek oczy... naszczęście na 10 kwietnia wizyta u okulisty. Będę miała nowe okulary. Nie wiem czy wiecie ale juz  mam okulary ale ,,troszke'' je popsułam ^_^ kazdemu sie moze zdarzyc. ALe i tak juz porzebuje mocniejszych bo wzrok mi się pogorszył :( Takie życie

Mimo to że jutro mam sprawdzian z biologii, (ktorej w ciagu 3-4 miesięcy miałam 6 razy i cięzko jest sie w taki sposób uczyc jak pani nie ma co drugą lekcje) to i tak mialam czas zeby porobić trochę zdjęc. Moja pomysłowość mnie rozbraja odkurzalam, i z tylu odkurzacza wychodziło powietrze... .wiec postanowilam zrobic twórcze zdjecie xD



wtorek, 2 kwietnia 2013

Święta, święta i po świętach...

Ja już w domciu. Wróciłam wczoraj na wieczór. Niestety u nas w domu jest tak ze jak sie nie pali jedną noc to jest ciezko dopalic, niestety to CZUJE! caly dzien praktycznie siedze pod kołdrą zebym nie zmarzła ;/ mimo to ze sie pali, to trudno dogrzac.

Jak spędziliscie świeta. Ja jestem baaaaardzo zadowolona ze świąt. A mój brzuszek najbardziej :) tyle ze juz dieta nie koniecznie :P W taki sposób to ja nie dojdę do płaskiego brzucha xD
W te wszystkie wolne dni zamiast sie wyspac wstawałam o 6. A jak na zlosć, kiedy w niedziele mialam wstac wczesniej, bo jechalismy do cioci na sniadanie to spalam do 8. I spałabym dalej gdyby nie to ze tata mnie obudził :D
Snieg za oknem mnieprzeraza. W niedziele jechalam z kuzynką Wiolą po taką ciocie, to ledwo co sie dalo jechac bo sypaly ogromne platy śniegu.
Mialam dac zdjecia stroju ale nie radze sobie z robieniem samej sobie zdjęc :P

A tu mieszanka zdjec z calych swiąt.

Nudy w poniedziałek.: jestem duma z mojego dzieła ^_^

Przesłodki dzieciaczek ^_^ o imieniu Oskar. Ja z Wioletką. Mamusia Oskarka - Edyta, ja, Wiola, i kociak Wioli -Maja, ktorekj bał sie syn takiej ,,cioci'' o.O