Ja już w domciu. Wróciłam wczoraj na wieczór. Niestety u nas w domu jest tak ze jak sie nie pali jedną noc to jest ciezko dopalic, niestety to CZUJE! caly dzien praktycznie siedze pod kołdrą zebym nie zmarzła ;/ mimo to ze sie pali, to trudno dogrzac.
Jak spędziliscie świeta. Ja jestem baaaaardzo zadowolona ze świąt. A mój brzuszek najbardziej :) tyle ze juz dieta nie koniecznie :P W taki sposób to ja nie dojdę do płaskiego brzucha xD
W te wszystkie wolne dni zamiast sie wyspac wstawałam o 6. A jak na zlosć, kiedy w niedziele mialam wstac wczesniej, bo jechalismy do cioci na sniadanie to spalam do 8. I spałabym dalej gdyby nie to ze tata mnie obudził :D
Snieg za oknem mnieprzeraza. W niedziele jechalam z kuzynką Wiolą po taką ciocie, to ledwo co sie dalo jechac bo sypaly ogromne platy śniegu.
Mialam dac zdjecia stroju ale nie radze sobie z robieniem samej sobie zdjęc :P
A tu mieszanka zdjec z calych swiąt.
Nudy w poniedziałek.: jestem duma z mojego dzieła ^_^
Przesłodki dzieciaczek ^_^ o imieniu Oskar. Ja z Wioletką. Mamusia Oskarka - Edyta, ja, Wiola, i kociak Wioli -Maja, ktorekj bał sie syn takiej ,,cioci'' o.O
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz