środa, 24 kwietnia 2013

szpital

Wolne ^_^ 3 dni. Ale i tak troche do zrobienia jest ;/ nigdfy nie dogodzisz :D

W poniedziałek pojechalam do szpitala na prześwietlenie bo mi sie nadal w glowie kręciło. Naszczęście wszystko w porządku. Bywają gorsze przypadki i ludzie normalnie żyją. ALe jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony. :) Przynajmniej mam pewność. Trochę sobie poczekałam. Olewka niezła tam jest. Jeszcze mialam pecha bo przede mną jaka babka sie na panie wydarła, a ja zapomnialam peselu i ona do mnie: TO TY TEZ SIE BĘDZIESZ ZACHOWYWAĆ JAK TA PANI?!
A ja mowie do niej ze ja nic nie zrobiłam przeciez  i jej sie troche glupi zrobiło. A nie moja wina ze nie nosze przy sobie peselu >_<
Oczywiście jechalismy z zamiarem zbadania sie. Zrobilismy zakupy, poszlismy do banku, na lody i.... wrocilismy do domu xD Na miejscu przypomniałam sobie ze do szpitala mielismy isc. Ale wrocilismy się. Każdemu sie moze zapomniec.... :D

miałam nadzieje ze dostanę zdjęcie mojego prześwietlenia ale nie dostałam niestety :(

a tu Guciu :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz