sobota, 1 czerwca 2013

so close

Nie ma to jak wyrobić się do 12 godziny ze wszytskim! ^_^ I to w weekend po zalatanym tygodniu. W środę jak pisałam mielismy dzień dziecka więc  nie było żadnych lekcji a mogliśmy sobie chodzić po całym terenie szkoły. Byly jakieś tam innej atrakcje ale to bardziej podstawówka z tego korzystała niż starszaki :D

Super piątka! (jeszcze Klałdi brakuje bo tam flirtowała z koleszką xD )
(w tym miejscu na początku napiałam ,,ryż''. Dlaczego? Bo tata sie pytała co chce do obiadu: Ziemniki czy ryż? hahahah)



Jestem zalamana moją fotogenicznością -_- jezeli w ogóle istnieje takie slowo. SPÓJRZCIE NA MOJĄ NOGĘ!!! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz