Nie ma to jak wyrobić się do 12 godziny ze wszytskim! ^_^ I to w weekend po zalatanym tygodniu. W środę jak pisałam mielismy dzień dziecka więc nie było żadnych lekcji a mogliśmy sobie chodzić po całym terenie szkoły. Byly jakieś tam innej atrakcje ale to bardziej podstawówka z tego korzystała niż starszaki :D
Super piątka! (jeszcze Klałdi brakuje bo tam flirtowała z koleszką xD )
(w tym miejscu na początku napiałam ,,ryż''. Dlaczego? Bo tata sie pytała co chce do obiadu: Ziemniki czy ryż? hahahah)
Jestem zalamana moją fotogenicznością -_- jezeli w ogóle istnieje takie slowo. SPÓJRZCIE NA MOJĄ NOGĘ!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz