sobota, 30 marca 2013

Ulubiency marca

Marzec już się kończy a w tym miesiącu miałam pare kosmetyków które polubiłam i często używałam, więc postanowiłam się podzielić moimi ulubieńcami z wami.


A więc po kolei...

1. Odżywka Garnier Ultra Doux,( cena ok. 7 zł) poprostu cuuudo *_* czuć że włosy są odzywione, są lekkie, sypkie i wszystko co najlepsze :P jest troche rzadka co mnie denerwuje, bo tak jakby jej nie czuje, ale ważne że działa, a cena w stosunku do działania jest oszałamiająca!

2. Szampon Radical do włosów wypadających (cena ok. 7-8 zł). Sama nie wiem czy te wlosy mi mniej wypadają bo ,,mialy kryzys'' ale szampon świetnie radzi sobie z moją skórą nadwrażliwą skórą głowy. Po wizycie u fryzjerki poprostu nie mogłam wytrzymać bo cąła głowa nie swędziała. i ogolnie po większości szamponów tak mam. Ale po nim tak nie jest :*
3. Perfumy Celine Dione (nie znam ceny,bo je dostalam) przepiękny zapch. Przypomina mi zapach perfumów jakie mialam kiedy byłam młodsza i za to je uwielbiam. Niestety nie trzymają się zbyt długo i zeby było je czuć musicie troche uzyc ich ale i tak je kocham.

4. Krem matujący Perfecta (ok. 11 zł). Ostatnio kompletnie o nim zapomnniałam bo juz sobie troche lezy u mnie w półce, ale podjęłam wyzwania wykończenia wszystkich kosmetyków zanim się przeterminują :) Lubię go za to jakie uczucie zostawia po nałożeniu. Ładna miękka skóra i zmatowiona. Na pewno nie matuje na dlugo ale zawsze cos daje. Niestety na drugim miejscu w składzie ma parafine i to jest jego minus :/ 

5. Krem ziaja nagietkowy (ok. 5 zł) - krem ogolnie do cery suchej, ale boje sie go używać do twarzy bo strasznie zapycha. Czasami naloze go sobie na dzień kiedy siedze w domu i sie nie musze pokazywac :D Tłusty krem ale swietnie nawilża. Jak mówiłam do twarzy rzadko go uzywałam, ale na łokcie, suche skórki przy paznokciach, przesuszone miesca jest idelny. Do rąk i stóp tez sie świetnie sprawdza tyle ze   za mała wydajność. 

6. Wazelina biała kosmetyczna ziaja (ok. 2zł ) Chyba naj naj ulubieniec. Kupiłam ją juz też jakiś czas temu ale uratowała  moje usta w zimę. Zazwyczaj o tej porze roku mialam usta popękane i wyskakiwało mi ,,zimno'' w kacikach. ONA TO ZMIENIŁA :P najlepiej jak nałozycie sobie ją po peelingu ust na noc przed samym snem. Rano uczucie od razu moze nie jest zniewalajće bo ona lekko zasycha na ustach przez noc ale jak to zmyjecie, inni nie będą sie mogli oderwać od nic :D będą mieciutkie itp, itd.

A więc to byli moi ulubieńcy i zapraszam do kolejnych postów. Będzie sie podobał post o strojach na Wielkanoc ?  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz