Weekend się skończył, rodzinka pojechała i zostalismy sami :( Musiałam ogarnąc pokój bo troche nie panowałam nad dzieciakami i pozaglądąły mi do kazdej półki :D Ostatnio sobie troszkę odpuściłam co do diety ale już przystopowałam i powoli zaczynam od nowa.
Dzisiaj pierwszy raz po zimie tak pięknie świeciło słońce. Poprostu cut, miut ^_^ Nawet poszłam sobie na jogging. Nie było tego dużo bo moze z kilometr ale i tak dobrze jak po takim zimowym zastaniu :D Planuję oczywiście zwiększać dystans. Ale jak wróciłam do domu to nie mogłam złapać oddechu ;/ oczywiście poźniej zjadłam ciasto ^_^ ale to dlatego że był ostatni kawałek urodzinowego i poprostu musiałam go skońcxzyć :P
Do szkoły na przekąske brałam zawsze jakis batonik albo belvita, dziś wzięłam marfefke :D mina ludzi bezcenna :D
A teraz lecę bo do debaty na historie przygotować się czas :*
w moich ulubionych skarpetkach, (uwaga! Ola ogoliła nogi po dlugim czasie :D )
no wreszcie żeś te krzaki zgoliła ! -,- hahahahaha
OdpowiedzUsuńxD niemoge... . :D wyczuwam ze jedynie ty czytasz bloga ale ok...
Usuńa liczba odwiedzin rośnie ? ;> jak rośnie to znaczy że nie tylko ja ! :D
Usuńno rośnie, rośnie :) ale tylko ty komentujesz :P
UsuńTO CO ONI !? OCIPIELI !? ; O hahaha
Usuń